Chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: jak pomóc alkoholikowi, który nie chce się leczyć? Leczenie na siłę nie ma większego sensu, bo zwyczajnie się nie sprawdza, takie osoby zwykle w pewnym momencie wracają do picia, czasem zaraz gdy opuszczą ośrodek uzależnień od alkoholu. Mimo wszystko jednak jeśli uda nam się wywołać tzw. motywację zewnętrzną, czyli sytuację gdy alkoholik ze względu na nas, na rodzinę, otoczenie czy inne elementy stwierdzi, że chce się leczyć, to jest już pierwszy sukces. Detoks z pewnością pozytywnie wpłynie na kondycję organizmu. W kolejnym kroku rolą terapeuty jest sprawienie, aby motywacja zewnętrzna zmieniła się w wewnętrzną, która może skutkować osiągnięciem sukcesu.
Czy można zmusić do leczenia?
Nie. Prawda niestety jest taka, że dopóki osoba uzależniona sama nie podejmie takiej decyzji, to leczenia nie zacznie. Nie skłonimy jej na siłę. Niektórzy uważają, że należy odwrócić się od takiego człowieka, zostawić go samemu sobie i że dopiero, gdy sięgnie tzw. dna to albo przepadnie albo podejmie skuteczne leczenie. Nie można jednak uogólniać i z pewnością nie ma reguły, że takie działanie przyniesie zamierzone rezultaty.
Zabronić picia?
A czy to w ogóle możliwe? Alkoholik zawsze znajdzie sposób, aby się napić, szczególnie, że wiele takich osób nadal pracuje. Zabieranie alkoholu i jego wylewanie również nie na wiele się zda, gdyż będzie powodowało jedynie złość i kolejną chęć sięgnięcia po butelkę. Znane są liczne sposoby leczenia alkoholizmu, jednak to sam chory musi po taką pomoc sięgnąć. Jeśli to będzie początkowo za namową bliskim to również może doprowadzić do sukcesu.
Niestety bliscy w kwestii pomocy osobom uzależnionym od alkoholu są zwykle całkowicie bezradni. Można jedynie próbować wywołać zewnętrzną motywację, którą przekłują później w wewnętrzną, jednak w wielu przypadkach zwyczajnie patrzymy jak osoba, którą kochamy sięga dna i ma jedynie szansę, aby samodzielnie się od niego odbić. Wówczas możemy okazywać swoje pełne wsparcie. To bardzo trudne.