Zioła, ach, te zioła…

Ziołolecznictwo jest znane od lat. Ludzie przez wieki sięgali po rosnące na łąkach lekarstwa, zanim skorzystali z wiedzy lekarskiej. Mimo rozwoju medycyny ziołolecznictwo nie straciło na znaczeniu, a dobroczynny wpływ tych roślin na nasze zdrowie i samopoczucie ciągle jest doceniany.

Na kilku polskich uniwersytetach można nawet podjąć studia na kierunku ziołolecznictwo. Jeżeli jednak decydujemy się stosować zioła na własną rękę, to zdobądźmy najpierw gruntowną wiedzę na ich temat, bo źle użyte mogą również szkodzić. Trzeba przede wszystkim uważać na to, by ziół nie przedawkować, bo ziele, które leczy, może też dawać skutki uboczne, gdy nie zachowamy umiaru w jego spożyciu. Zioła mogą też tworzyć niebezpieczną mieszankę, gdy zażywamy je jednocześnie z lekami. Mogą bowiem wpływać na ich działanie – osłabiać je, wzmacniać albo zupełnie zmienić. Nie wszystko, co rośnie na łące ma dobry wpływ na nasze zdrowie, dlatego jeżeli nie jesteśmy znawcami ziół, zachowajmy ostrożność – ziołami możemy się też zatruć. Zaniepokoić nas powinny nudności, wymioty, biegunka i bóle brzucha. Zioła mają też ograniczony termin przydatności do spożycia, po którym mogą być szkodliwe. Warto też zapoznać się nie tylko z pozytywnym działaniem ziół, ale także z możliwymi skutkami ubocznymi, jakie ze sobą niosą. Dziurawiec, chętnie zażywany w okresie jesiennym i zimowym na poprawę samopoczucia, może jednocześnie niwelować działanie leków depresyjnych. Mniszek lekarski, pity najczęściej w formie syropu, wspomaga pracę nerek i wątroby, oczyszcza organizm, ale może mieć negatywny wpływ na naszą krew. Pity w dużych ilościach może bowiem zwiększyć liczbę białych krwinek. Popularna jarzębina ma zbawienny wpływ na nasze nerki i układ moczowy, pomaga też w walce z biegunką i innymi problemami żołądkowymi. Jednak surowe owoce jarzębiny mogą doprowadzić do zatrucia, są też cierpkie i niesmaczne ze względu na zawartą w nich sorbinę, która może też wywoływać biegunkę, wymioty i osłabienie organizmu. Jarzębina jest więc w pełni przyswajalna przez organizm dopiero po obróbce termicznej. Leczenie ziołami często przeciwstawiane jest oficjalnej medycynie, tymczasem, aby były naszym sprzymierzeńcem, a nie wrogiem, zioła najlepiej stosować dopiero po konsultacji z lekarzem i zgodnie z jego zaleceniami. Po te naturalne lekarstwa w ogóle nie powinny sięgać osoby, które czeka zabieg lub operacja, wiele z tych roślin spowalnia bowiem krzepliwość krwi. Szczególną ostrożnością powinny wykazać się kobiety w ciąży i karmiące piersią.